­

Odeszło, zostało

by - 12:02

 


,,Przejmująca osobista historia opowiedziana słowem i obrazem

Siostry Amy i Zoe dorastają w szczęśliwej rodzinie w Oklahomie. Są zdolne, inteligentne, otwarte na nowe wyzwania i… nierozłączne.

Kiedy młodsza, Zoe, zaczyna chorować, uczą się i bawią w domu, dużo czytają i poznają nowe języki – Amy rosyjski, Zoe ukraiński. Amy fotografuje.

Dziecięcy świat zderza się z dramatyczną diagnozą nowotworową Zoe. I wtedy siostry oddalają się od siebie. Amy dorasta zbyt szybko. Przeżywa tragedię pierwszej miłości i wyjeżdża z rodzinnego domu, żeby uczyć się w college’u. Nie opuszcza jej traumatyczne poczucie odpowiedzialności za siostrę. Próbując unieść to wszystko, decyduje się na radykalny krok....

Jak poradzi sobie z tym w dalszym życiu?"

Muszę przyznać, że już dawno nie miałam tak, żeby wejść do biblioteki albo księgarni i sięgnąć po książkę, która po prostu przykuła mój wzrok swoją okładką. Nie widziałam jej nigdzie na bookstagramie, booktubie, czy przeglądając oferty internetowych księgarni. Przeczytałam opis i wróciła ze mną do domu.  

Jest napisana w ciekawy sposób, bo bardzo krótkie rozdziały przeplatane są zdjęciami i krótkimi komentarzami. Przez to też, mam wrażenie, iż czyta się ją bardzo szybko.

Opowiada o życiu dwóch sióstr. Zoe i Amy. Amy jest starsza o jakieś 3 lata. Dziewczynki od małego są nierozłączne. Spędzają ze sobą mnóstwo czasu, bawią się razem, mają swoje tajemnice. Amy czuje się odpowiedzialna za siostrę. Jest bardzo inteligentną dziewczyną. Co widać też po jej pójściu do szkoły. Nauka nie sprawia jej trudności. Niestety, Zoe podupada na zdrowiu. Zaczynają się badania, jeżdżenie ambulansem do szpitala, ataki. Diagnoza brzmi: guz mózgu. Obie dziewczynki zaczynają edukację domową. Rodzice tracą prace, szukają nowych, więc pojawiają się też problemy finansowe. Śledzimy ich losy, obserwując chorobę Zoe, relacje rodzinne, jak Amy w wieku 15 lat idzie już na studia, a później stara się  odnaleźć w dorosłym życiu i jak wtedy wyglądają jej kontakty z resztą członków rodziny. 

Nie jest to prosta książka. Dużo w niej bólu, niezrozumienia. Poruszane są tematy pierwszej miłości, depresji, próby samobójczej i samobójstwa, samookaleczania się, molestowania, wczesnego wkraczania w dorosły świat, nałogów, skomplikowanych relacji rodzinnych. Ale też odnajdywania na nowo swojej życiowej drogi. Myślę, że osoby wrażliwe, mogą być bardzo poruszone tą lekturą. Intryguje prostotą i tym, że nie jest oczywista. Nie każdy się w niej odnajdzie, można się pogubić między kadrami i słowami. Jednak warto dać jej szansę i a nóż, zostaniemy wciągnięci w historię i będziemy kibicować Amy, która zdecydowanie nie miała w życiu łatwo.

You May Also Like

0 KOMENTARZE