Children's Day
W tym roku będę świętować swoje 24 urodziny. Będąc małym brzdącem, wyobrażałam sobie, że mając tyle lat, będę już jakoś po studiach, ze stałą pracą oraz wizją domu i rodziny. Tak dosyć typowo. Dorosły, poważny człowiek. Nie sądziłam, że moje myślenie może się zmienić o 180 stopni. Mam (jeszcze) 23 lata, przez mój wzrost oraz dosyć dziecięce rysy twarzy, zupełnie na tyle nie wyglądam. Jestem w trakcie kończenia studiów a moje plany na przyszłość są dosyć różnorodne. Nie zamykam się na jeden zawód, chcę spróbować różnych rzeczy, chociaż mimo to, zamierzam skupiać się głównie na fotografii (jak mi to wyjdzie, kto wie). Zbieram rzeczy z jednorożcami, zachwycam się uroczymi duperelami i zwierzakami, staram się doceniać chwile i drobnostki. Uwielbiam się śmiać i wygłupiać. Zdarzało mi się słyszeć "a nie uważasz, że to już nie ten wiek na takie zachowania?". Tylko czy naprawdę fakt, że ma się te 20 kilka lat, jest równoznaczny z tym, że powinno być się poważnym człowiekiem? Wiadomo, że kiedy sytuacja tego wymaga, to normalne jest, że trzeba się ogarnąć i przybrać odpowiednią postawę. Jednak nie ma nic złego w byciu pozytywnym i uśmiechniętym. Sama bardzo cenię ludzi, którzy z wiekiem nie stracili tej radości z życia i poczucia humoru.
Kwestia rodziny również się zmieniła, bo odkryłam, że nie jest to jedyna słuszna droga. Nie każdy potrzebuje małżeństwa i dzieci, żeby czuć się spełnionym w życiu. Jest to indywidualna kwestia i myślę, że nie powinno się działać pod presją społeczeństwa, tylko dlatego, że "tak robi większość".
Rozkmina ta powstała z okazji dnia dziecka, który wiem, że co prawda był już dwa miesiące temu, ale myślę, że to jedno z tych świąt, które powinno się obchodzić częściej niż raz w roku. Pielęgnowanie w sobie tego wewnętrznego dziecka jest ważne, ale również dosyć trudne. Zwłaszcza jeśli odczuwa się nacisk otoczenia "czas dorosnąć!". Jednak czy naprawdę warto przybierać taką pozę, tylko po to, żeby podporządkować się reszcie? Czy nie lepiej cieszyć się z tego co się ma, otaczającego nas świata i po prostu czerpać radość z życia? Nie wiem jak Was, ale mnie tacy pozytywni ludzie bardzo inspirują i motywują do działania. Aż chce się coś robić i po prostu korzystać z życia, bo przecież mamy je tylko jedno.
0 KOMENTARZE