­

Kobieta w oknie

by - 13:37


"Czy zawsze można wierzyć własnym oczom? Anna Fox straciła wszystko: szczęśliwą rodzinę, pracę oraz zdrowie. Od miesięcy nie postawiła stopy za progiem domu. Całe dnie spędza w Internecie, przed telewizorem lub szpiegując sąsiadów za pomocą aparatu fotograficznego. Pozbawiona własnego życia coraz bardziej zaczyna przeżywać cudze… Najwięcej uwagi poświęca Russellom, rodzinie nowej w tej okolicy i tak podobnej do tej, którą jeszcze niedawno sama miała. Jednak pewnej nocy widzi coś, czego nie powinna oglądać. Jej świat się rozpada, a na jaw wychodzą szokujące sekrety. Co jest prawdą, a co zmyśleniem? Kto jest w niebezpieczeństwie, a kto panuje nad sytuacją?"


O "Kobiecie w oknie" jest głośno już od jakiegoś czasu. Pojawia się na wielu bookstagramach. Kiedy wejdziemy do empiku, widzimy ją na nie jednej półce. Jej opis oraz wiele pozytywnych opinii zachęciły mnie, żeby sięgnąć po tę pozycję. I zdecydowanie się nie rozczarowałam.
Ostatnio zauważyłam, że sporo kryminałów i thrillerów jest pisanych z perspektywy kilku osób. Tutaj mamy tylko jedną. Jak widać po opisie jest nią Anna Fox. Kiedyś rozchwytywana psycholożka dziecięca, teraz pomaga ludziom na forum internetowym. Cierpi na agorafobię, odczuwa lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni. Od prawie roku nie wychodzi z domu. Jej niepewny stan zdrowia, fizycznego i psychicznego, występowanie napadów lęków, spowodowane jest przeżytą niedawno tragedią. Codziennie pije, mieszając leki od psychiatry z winem. Często rozmawia ze swoim mężem i córką, którzy nie wiadomo dlaczego nie mieszkają z nią. Regularnie podgląda przez wizjer w aparacie swoich sąsiadów. Wie o nich praktycznie wszystko. Kto o której wychodzi z domu, wraca z pracy, wychodzi na jakieś zajęcia, ogląda telewizję, kto zdradza swojego małżonka. Jej światem poza tym są też stare filmy, których ma naprawdę sporą kolekcję. 
Pewnego dnia do mieszkania, które widzi ze swoich okien, wprowadzają się nowi ludzie. Małżeństwo z synem. Wydaje się, że rodzina jak każda inna. Do czasu. Jeden przerażający epizod dostrzeżony przez okno sąsiadów, którego świadkiem jest tylko Anna, zmienia jej spokojne życie w serie dziwnych i przerażających wydarzeń. Najgorsze, że nikt nie chce jej uwierzyć. Bo przecież pije i bierze leki, które mogą wywoływać halucynacje. Sama bohaterka zaczyna z czasem wątpić, czy to co widziała faktycznie miało miejsce czy może jest jedynie wytworem jej wybujałej wyobraźni. 

Mogę szczerze powiedzieć, że ta książka bardzo mi się podobała. Czytało się ją całkiem szybko, chociaż raczej nie należy ona do lekkich lektur. Autor bardzo fajnie opisywał odczucia i przemyślenia głównej bohaterki. Można było się w pełni wczuć w jej sytuację. Co jakiś czas mieliśmy krótkie urywki z przeszłości i powoli wszystko układało się w całość. Mimo to, było kilka momentów, kiedy na jaw wychodziły różne sekrety i wywołały u mnie reakcje "wow! tego się nie spodziewałam". Poza tym chwilami, zwłaszcza już przy finale książki, była ona naprawdę przerażająca. Także jeśli nie lubicie strasznych historii, to radzę nie czytać po nocach! 

Myślę, że "Kobieta w oknie" zajmie miejsce obok "Dziewczyny z pociągu" jako jedna z moich ulubionych książek. I jak najbardziej mogę ją polecić!


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

You May Also Like

1 KOMENTARZE

  1. Po przeczytaniu tego opisu książka wpada na półkę moich rzeczy do przeczytania:D z wiadomych względów - psychologa do psychologa ciągnie, haha. Jedyne co mi się nie lepi to te leki z alkoholem, ale no cóż, może kobieta ma niesamowity organizm 😂

    OdpowiedzUsuń