­

Przeklęty, historia domu Smurlów

by - 09:00

,,Niesamowita i mrożąca krew w żyłach historia będąca jednym z najważniejszych doświadczeń związanych z nawiedzeniami.
Legendy mówią, że kiedy do zbudowanego w 1896 roku domu w West Pittson w stanie Pensylwania wprowadziła się pierwsza rodzina, od razu było wiadomo, że z budynkiem jest coś nie w porządku. Podobno każdy, kto tam mieszkał, stykał się z tajemniczymi siłami, których nie potrafił wytłumaczyć. Nawet gdy dom stał pusty, ludzie z okolicy słyszeli dziwne i niepokojące dźwięki…
Sprawa zyskała potężny rozgłos, gdy do posiadłości wprowadziła się rodzina Smurlów. Przeżyli oni prawdziwy koszmar.
Odór jak z rzeźni. Ogłuszające dudnienie. Półczłowiek z kopytami zamiast stóp. Ataki fizyczne. Nieskuteczne egzorcyzmy. Strach…
Ed i Lorraine Warrenowie całkowicie zaangażowali się w sprawę, badając ją od podszewki. Okazało się jednak, że nawet tak doświadczeni demonolodzy nie potrafili stawić czoła złu, które opanowało dom…
Sprawa nawiedzonego domu Smurlów została potwierdzona przez wielu świadków – księży, policję, dziennikarzy i badaczy zjawisk paranormalnych – a także sfilmowana."

Jest to druga książka o działalności Warrenów jaką miałam w ręku. Pierwszej (przyznam szczerze) jeszcze nie skończyłam, jednak jest to zbiór różnych historii i przypadków, także mimo wciąż trwającej lektury można co nieco już powiedzieć. Jest raczej mało przerażająca, bardziej tłumaczy skąd się w ogóle biorą nawiedzenia, jakie są typowe zachowania duchów i czemu się tak dzieje. Tutaj nie wiedziałam czego się spodziewać, chociaż raczej czytałam "pewnie nie będziesz mocno przerażona, to bardziej teoria nawiedzeń, niż straszne historie".

Z fabuły Wam dużo nie powiem, bo chodzi po prostu o to, że małżeństwo wprowadziło się wraz z teściami i dwójką swoich dzieci do bliźniaka. Żyją z myślą, że zaczynają nowy etap w życiu i będą szczęśliwi, a zamiast tego zaczynają się dziać w ich domu dziwne rzeczy. Stukanie, szuranie, pojawiające się zjawy i dziwne postacie. Duchy bardzo uprzykrzają życie państwa Smurlów. I my towarzyszymy im podczas wszystkich nocnych i dziennych sytuacji, egzorcyzmów i szukania pomocy wszędzie gdzie się da. 

Czy jest to straszna książka? Jeśli ktoś się bardzo boi horrorów, unika ich i ma wybujałą wyobraźnię, to może czuć się kiepsko podczas lektury. Sama początkowo twierdziłam, że to dla mnie lepsze od filmów, bo sama mogę sobie w głowie wymyślić jak wyglądają duchy albo to co robią w tym domu. Jednak jak się człowiek wczyta i ma miejsce już któraś z kolei sytuacja, to można złapać lekkie schizy. Zresztą pisałam o tym też na swoim bookstagramie. Co prawda nie byłam tak przerażona, żeby mieć w nocy koszmary albo bać się poruszać po domu bez światła, ale był dreszczyk emocji. Do mnie chyba i tak nie dochodzi w całości świadomość, że to się działo naprawdę. Wierzę w różne nadprzyrodzone rzeczy i nie są to dla mnie bajeczki, ale może po prostu sama to wypieram, żeby się bardziej nie przerazić. 
Dałam tej książce 7/10. Czytało się całkiem szybko, było sporo ciekawych momentów. Chwilami trochę tą lekturę męczyłam, ale myślę, że bohaterowie w rzeczywistości byli jeszcze bardziej zmęczeni tym co się dzieje w ich życiu i że nawiedzenia się w kółko powtarzają. Także można było poczuć ich ból. Jest też film "Nawiedzony dom" z 1991 roku właśnie na podstawie tej książki, ale nie wiem czy tak szybko go obejrzę.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Replika.

You May Also Like

0 KOMENTARZE