Warszawa 2017
Dzisiaj mam dla Was relacje z wyjazdu do Warszawy. Tak, udało mi się pojechać w te wakacje do stolicy! Strasznie się z tego cieszę. I wiem, tym razem szybko mi poszło z przygotowaniem posta. Aż sama jestem w szoku, haha! Bez zbędnego gadania zapraszam do oglądania :)
Stare Miasto
Mimo, że już byłam kilka razy w Warszawie, to i tym razem miałam w planach odwiedzić typowe miejsca dla turystów. Dlatego nie mogło zabraknąć Pałacu Kultury i Nauki oraz Starego Miasta.
Miasto nocą zdecydowanie ma coś w sobie!
Multimedialny Park Fontann
Tutaj trafiłam trochę przez przypadek. Nie miałam tego miejsca w planie, ale w sumie cieszę się, ze tam zawędrowałam. O tym parku słyszałam już od taty i siostry, którzy odwiedzili Warszawę rok temu (bądź dwa) i widzieli świetne pokazy. Mimo, że teraz nie było jakiegoś super widowiska, to i tak miło było usiąść na chwilę i pooglądać kolorowe światełka.
Jeszcze nie odkryłam jak wstawiać tutaj filmiki, bez udostępniania ich na yt, także znowu odsyłam Was do mojego instagrama, gdzie wstawiłam film z tymi fontannami -> klik
Muzeum Neonów
I dochodzimy do głównego punktu wycieczki. Do odwiedzenia tego miejsca zbierałam się od początku czerwca. Bardzo zależało mi, żeby zobaczyć Muzeum Neonów.
Bilet ulgowy kosztuje 8 zł, a normalny 10 zł.
Przyznam, że myślałam iż będzie to trochę większe. Mimo to bardzo mi się podobało.
Warszawska Praga
Kolejne spontanicznie odwiedzone miejsce. Ogromny park, słoneczko, zieleń, idealny chillout.
Łazienki Królewskie
Z jednego parku do drugiego. Stwierdzam, że Łazienki Królewskie to jedno z moich ulubionych miejsc w Warszawie. Wiem, że jest typowo turystyczne, ale mimo to bardzo mi się podoba.
Szkoda tylko, że trafiłam tam już o takiej godzinie, że mój aparat nie dawał sobie rady ze światłem i zostało mi robienie zdjęć telefonem. Dobre i to!
W ciągu 2 dni niewiele da się zobaczyć, zwłaszcza jeśli nie wstaje się o 8 rano i nie ma napiętego planu dnia. Ale nie pojechałam tam, żeby od rana do wieczora latać po mieście niczym na szkolnej wycieczce. Miałam kilka miejsc do odhaczenia, niektóre muszę jeszcze nadrobić, także to zdecydowanie nie była moja ostatnia podróż do Warszawy.
2 KOMENTARZE
Kilka razy miałam okazję widzieć na różnych snapach tę fontannę i za każdym razem mnie zachwycała. Inaczej mam z kolei z neonowym muzeum - widziałam je zarówno u Gonciarza, jak i u RLM, a teraz u Ciebie i nie umiem się do tego przekonać. Chyba współczesna sztuka do mnie nie przemawia. Chociaż chcę wierzyć, że na żywo ta wystawa ma swoją magię.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój gust :) Mnie to muzeum oczarowało. Aczkolwiek mimo to myślałam, że będzie większe. Jego wielkość troszkę mnie rozczarowała.
Usuń