­

100cznia

by - 14:30


Cześć! Tęskniliście? Mam nadzieję, że chociaż trochę. Wczoraj napisałam ostatni egzamin, a w ten weekend mam ostatnie zajęcia w szkole fotograficznej. Także od niedzieli będę się mogła cieszyć wolnością od wszelakich zajęć. Zostanie jedynie praca, którą lubię, więc nad tym nie ubolewam. 
Ten semestr był zdecydowanie ciężki. Co prawda rok temu o tej porze walczyłam z dokończeniem pracy licencjackiej i nauką do obrony, ale w tym byłam max zabiegana i teraz stwierdzam, że chyba jednak za dużo sobie wzięłam na głowę. Studia dzienne, szkoła zaoczna, praca a dodatkowo chciałam w końcu skończyć robienie prawka. I tak, zdałam! Tuż przed długim czerwcowym weekendem. Może ktoś z Was pamięta, że kilka razy wspominałam o pewnej rzeczy, która się za mną strasznie długo ciągnęła. Chodziło właśnie o prawo jazdy. Sam egzamin zdałam całkiem szybko (o dziwo) ale to ile się zbierałam do zapisania się na dodatkowe jazdy...nie róbcie tego błędu, serio, nie polecam. Ważne, że mam to już z głowy a lada dzień odbieram mój plastik. Nie mogę się doczekać!
Wraz z końcem tego semestru wywiało mnie też na chwilę do Warszawy (będzie z tego relacja na blogu). Miałam również okazję spróbować nowej rzeczy, a mianowicie udzielić odpowiedzi na kilka pytań Sylwii z bloga tak po prostu żyć. Opowiadam tam o moich początkach na blogu, o fotografii, książkach. Myślę, że fajnie nam to wyszło. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do lektury :) 
Później wciągnęła mnie sesja, ale mimo to, udało mi się zrobić przerwę od nauki i odwiedzić Targi Vintage w Gdańsku. W międzyczasie przyszło do mnie kilka rzeczy, w tym trochę nowych książek. Zaczęłam też robić zdjęcia aparatem analogowym, jednak myślę, że na efekty trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Także zdecydowanie pomysłów na nowe posty po tej przerwie mi nie brak. W lipcu szykuje się kilka bardzo fajnych wydarzeń, nowych projektów, spotkań. Mam nadzieję, że jak najwięcej z tego wypali. 
To chyba wszystko czym chciałam się z Wami dzisiaj podzielić. 

Tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć z Gdańskiej Stoczni. Byłam przekonana, że odkąd mieszkam na Osowie, podróż na Stare Miasto zajmuje albo godzinę jednym autobusem, albo ok 15 minut autobusem i później z ponad 20 minut tramwajem. A tu niespodzianka, bo skm (zamiast tramwaju) jedzie 10 minut i jesteśmy na miejscu. Chyba zacznę częściej tam bywać. 
Tym razem wyjątkowo najpierw zobaczycie zdjęcia z telefonu. Z aparatu jest ich trochę mniej, ponieważ tamtego dnia przejęła go moja siostra, która chciała zrobić zdjęcia na konkurs. Także zbyt dużo się moim Olympusem nie pobawiłam, ale i tak coś z tego wyszło. Miłego oglądania!

















































You May Also Like

1 KOMENTARZE