Wrzeszcz
Cześć!
Miejsce, które chcę Wam dzisiaj pokazać, "odkryłam" stosunkowo niedawno i to przez przypadek. Jechałam wtedy po książki do biblioteki. Było to jakoś w listopadzie i miałam do dyspozycji jedynie telefon. Tradycyjnie postanowiłam, że wrócę tam z aparatem i tak też zrobiłam. Skorzystałam z faktu, że przyjaciółka chciała się wybrać w pewne ciekawe miejsce (o którym, zresztą będzie następny post, także serdecznie zapraszam), które też znajduje się w tamtejszej okolicy. Zapraszam do oglądania zdjęć :)
PS Wiem, że w tym tygodniu postów było dosyć sporo, jednak wracam już do dodawania ich w stałe dni. Póki co zdecydowałam, że będą się one pojawiać w niedziele i środy. Także zapraszam na następny post już niedługo ;)
4 KOMENTARZE
Piękna okolica! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńTrochę się dziwię, że dopiero teraz, po tylu latach odkrywam takie Trójmiejskie perełki. Ale jak to się mówi "lepiej późno, niż później".
Zdjecia piekne i wgl ale zachwycam sie tym psiakiem! O kurczaki jaka przepiekna psina tylko widac ze jakas taka smutna :c (musisz mi wybaczyc jestem pieprznieta na punkcie psow haha)
OdpowiedzUsuńVersjada
Youtube
Szwedzki blog
Dzięki!
UsuńTeż zauważyłam, że był trochę smutny.
Haha, nie ma problemu. Też mam fioła na punkcie psiaków ;)